Metal Hammer 05/2010
Contents
Soulfly kolejny raz, przy okazji premiery swojej najnowszej płyty, trafia na naszą okładkę. I choć grupa od czasu wydania swojej debiutanckiej płyty przeszła długą drogę ? dziś po prawie piętnastu latach jej muzyka jest bardziej wściekła niż kiedykolwiek. Parafrazując; zespół, który wyznaczał ramy new metalu, dziś jest wręcz klasyczną thrash metalową maszyną. Wywiad z Maxem oraz recenzję najnowszej płyty znajdziecie w środku numeru.
Bardziej uważni Czytelnicy na pewno zwrócą uwagę na pewne zmiany naszej szaty graficznej. Chcemy by nasz magazyn dotrzymywał kroku najlepszym na świecie nie tylko pod względem merytorycznym ale także nowoczesnej i ewoluującej szaty graficznej i mamy nadzieję, że to docenicie te zmiany.
Do części nakładu dołączyliśmy płytę CD z najnowszymi utworami wykonawców zasługujących na Waszą uwagę. Zawartość CD opisujemy w środku numeru; a jest ona równie różnorodna jak sam Metal Hammer.
W majowym wydaniu przygotowaliśmy bowiem coś dla maniaków klasyki (Judas Priest, Pretty Maids, Jimi Hendrix), dla fanów hard core?a (Bleeding Through), zwolenników progresywnych brzmień (Asia, Karanataka, Pinkroom, Division By Zero, Ananke) jak i tych, którzy cenią sobie bardziej eksperymentalne granie (Borknagar, The Ocean, Empty Playground).
Darek Świtała