Metal Hammer 8/2023
SPIS TREŚCI
Zgrzyt 3
Hard Fax 4
Mammoth WVH 7
Armia 12
Metal Church 14
Crypta 16
Porter 18
Ghost 22
Ok Wait 24
Udo 26
Sevendust 28
Danko Jones 30
Artifical Brain 32
Na Zachód Od Metalu 33
Devil’s Trade 34
Pupil Slicer 36
Towards Hellfire 38
Metal Doctrine Festival 40
Cattle Decapitation 42
Vomitory 44
Made In Finland 46
Recenzje 48
Za Progiem 58
Book Zapłać 59
Odgruzowani 60
Zafoceni 61
Przewodnik Płytowy 62
Die Young 66
ZGRZYT
Eddie Van Halen...
był bez wątpienia jednym z najlepszych gitarzystów wszech czasów. Jeśli ktoś ma wątpliwości to wystarczy, że posłucha utworu „Eruption”. Ciekawe, że syn Eddiego – Wolfgang Van Halen – przed wywiadem jakiego udzielił Metal Hammerowi, zastrzegł wyraźnie: nie może być pytań o ojca ani o grupę Van Halen. Trochę szkoda ale zespół Mammoth WVH – którego nowa płyta właśnie trafia na rynek – zdobywa coraz większą popularność i nie zabrakło nam tematów do rozmów.
A w numerze także obszerny wywiad z liderem Armii Tomaszem Budzyńskim, który korzystając z tego, że do fanów trafił niedawno album „Antologia”, wspomina najlepsze momenty z historii swojego zespołu.
Darek Świtała
ALBUM MIESIĄCA
UDO
Touchdown
(Atomic Fire)
Czyżby Udo Dirkschneider na stare lata zainteresował się dość niszowym na naszym kontynencie sportem? Faktycznie, biorąc pod uwagę, że piłkarska reprezentacja Niemiec przechodzi ostatnio lekki kryzys (napisał koleś z kraju, którego drużyna narodowa w fatalnym stylu przegrała z Mołdawią…) to nie dziwi mnie, że zainteresowała go alternatywa w postaci footballu amerykańskiego. W końcu to bardzo agresywna dyscyplina. Taki też jest ten nowy album, który zarówno agresją, jak i pomysłowością oraz pasją bije na głowę ostatnie dokonania UDO. O tym, że lekko nie będzie, przekonujemy się już podczas otwierającego kawałka „Isolation Man”. Dostajemy tutaj niemal na tacy wszystkie najbardziej charakterystyczne elementy twórczości tej kapeli. Mam na myśli drażniący riff wybrzmiewający w tle czy chropowaty wokal, mogący budzić u niektórych uśmiech a jednak idealnie komponujący się z takim graniem. Chcesz czegoś bardziej melodyjnego? Proszę bardzo! „The Battle Understood” to najlepszy przykład tego, co się powszechnie określa jako niemiecki power metal. Chóralny refren, który otwiera ten numer, na pewno trafi prosto w serca miłośników heavy w wykonaniu kapel zza Odry. Kolejny mocny punkt to „Fight for the Right”, który w całym swym wyrazie przypomina twórczość byłych kolegów Dirkschneidera z Accept. Mam tu na myśli okres, w których tworzyli takie albumy jak „Breaker” czy „Balls to the Wall”. Utworem najbardziej przywołującym tamte klimaty jest niewątpliwie „Living Hell”. W tym kawałku Udo w zwrotce na moment rezygnuje ze swojej charczącej maniery i - podobnie jak w niektórych starszych numerach zespołu - możemy usłyszeć jak brzmi jego naturalny głos. Natomiast refren i solówki to najwyższa liga heavy metalu. Na „Touchdown” nie zabrakło też czegoś, dla tych, którzy są zwolennikami nieco bardziej unowocześnionej odmiany heavy metalu. Mam tu na myśli na przykład skomponowane przez Andrieja Smirnova „Punchline” czy „Bettrayer”. Co prawda, początkowo miałem wrażenie, że poprzez swój wyraz kawałki te nieco gryzą się z pozostałą częścią płyty, jednak z każdym kolejnym przesłuchaniem, uczucie to ulatniało się bezpowrotnie, aż w końcu zaakceptowałem, że te kawałki są spójnym elementem płyty. Dodajmy, że płyty naprawdę wybitnej w swej klasie. Ocena? Gdybym tylko mógł, dałbym 6. A, że nie mogę…
Bartek Kuczak