PL EN
ok
YouTube Facebook
twitter instagram

form_kontakt

kod zabezpieczający
*Pole wymagane

 
powrót do listy
2008-11-27
Truskawkowe pola Wojtka Szadkowskiego

Truskawkowe pola Wojtka Szadkowskiego

Wojtek Szadkowski, jeden z najbardziej genialnych twórców progresywnej sceny rockowej i lider jednej z najlepszych na świecie formacji progrockowych ? Satellite, powraca w zupełnie nowym i zaskakującym wcieleniu! Strawberry Fields to nowy projekt tego genialnego muzyka, który ukazuje nowe oblicze artysty: subtelnie proste, magiczne i wręcz trip hopowe, zaprawione odrobiną psychodelii. (fot. Paweł Głogowski)

Wojtek Szadkowski, jeden z najbardziej genialnych twórców progresywnej sceny rockowej i lider jednej z najlepszych na świecie formacji progrockowych ? Satellite, powraca w zupełnie nowym i zaskakującym wcieleniu! Strawberry Fields to nowy projekt tego genialnego muzyka, który ukazuje nowe oblicze artysty: subtelnie proste, magiczne i wręcz trip hopowe, zaprawione odrobiną psychodelii. To doskonała propozycja dla wszystkich tych, którzy zachwycają się dokonaniami Goldfrapp, Portishead czy Massive Attack. Całości dopełnia hipnotyzujący głos nowej wokalistki ? Robin, która na pewno zachwyci wszystkich pasjonatów Anneke van Giersbergen (The Gathering). W projekcie tym biorą również udział Sarhan Kubeisi (gitary) oraz  Jarek Michalski (bas), a gościnnie na klawiszach pojawia się Krzysztof Palczewski. ?Rivers Gone Dry?, bo taki tytuł będzie nosić debiutancki album Strawberry Fields, ukaże się  26 stycznia, 2009 r.

Wojtek Szadkowski tak opowiada o genezie powstania tego projektu: ?Sięgnąłem do szuflady po odkładane tam dawno kompozycje, ale żadnej z nich nie wykorzystałem na płycie. Szukałem piosenek, mniej skomplikowanych rytmicznie form. Pomyślałem, że to dobra okazja do współpracy z wokalistką. Robin jest dziewczyną Radka Chwieralskiego (Peter Pan). Naprawdę nazywa się Marta Kniewska. Właściwie to zupełnie przypadkowo, nie słysząc jej głosu, nie wiedząc właściwie, że śpiewa, powiedziałem, że właśnie została wokalistką mojego nowego zespołu. Potem okazało się, że Marta kiedyś śpiewała w zespole. Miałem więc szczęście. Początkowo ułożyłem kawałek  w stylu Nightwish, jednak kiedy usłyszałem jak śpiewa, zacząłem komponować pod jej glos. Wyszło to, co usłyszycie. Sklejka elektroniki i rockowych gitar. Ale przede wszystkim dałem szansę melodiom, typowo piosenkowej budowie utworow?.

Natomiast Robin tak wspomina początki współpracy z Szadkowskim: ?Byłam zachwycona tym, co Wojtek i Radek zrobili wspólnie na płycie Peter Pan ?Days?, jej magicznym i nieokrzesanym klimatem, każdym jej dźwiękiem. Spotykaliśmy się z Wojtkiem przy różnych okazjach. Zimą zeszłego roku podczas rozmowy na temat naszych muzycznych upodobań spontanicznie zapytał, czy nie zaśpiewałabym w jego nowym zespole, całkiem innym od Satellite i Peter Pan. Po krótkiej chwili namysłu odpowiedziałam ?Dlaczego nie?? Poprosił, abym napisała mu o wszystkim, co mnie fascynuje w muzyce, co i kto jest moją inspiracją, czego oczekuję. Po niedługim czasie przyszedł z gotowymi utworami. Zawarł w nich wszystko to, o czym mu napisałam. Idealnie połączył moje fascynacje z tym, jak mnie postrzega. Idealnie mnie wyczuł."
fot. Paweł Głogowski

powrót do listy