"Świat rządzony przez metali"
"Jednoczy osoby z różnych stron świata. Jeśli spotkasz kogoś, kto lubi metal, nie ma dla ciebie znaczenia, że on pochodzi z Brazylii, a ty z Polski. Nie interesuje ciebie, ile zarabia, czym się zajmuje, w co wierzy. Zaprzyjaźniacie się, bo łączy was wspaniała muzyka."
- tak o swoim ukochanym gatunku muzycznym opowiada Max Cavalera, lider zespołu Solufly. Dalej kontynuuje:
"Wydaje mi się, że jeśli świat byłby rządzony przez metal, nie mielibyśmy tylu wojen. Albo gdyby nasi przywódcy byli metalowcami? Dlatego trochę się obawiam rządów Baracka Obamy, bo facet chyba lubi hip-hop [śmiech]. Ale to i tak lepsze od Busha, który zasłuchiwał się w głupim country i innych tego rodzaju koszmarach."
Całość rozmowy możecie przeczytać na stronach Onetu -dokładne w tym miejscu.
Przypomnijmy tylko jeszcze, że Max ze swoim zespołem wystąpi w naszym kraju już jutro! W roli gwiazdy grupę Soulfly będziemy mogli oglądać jutro w warszawskiej Stodole na Metalmania Fest. Po szczegóły dotyczące festiwalu odsyłamy tutaj.