PL EN
ok
YouTube Facebook
twitter instagram

form_kontakt

kod zabezpieczający
*Pole wymagane

 
powrót do listy
2009-05-28
Heaven & Hell - uwaga na głowę!

Heaven & Hell - uwaga na głowę!

"Płyta oczywiście brzmi współcześnie i potężnie. Co więcej, wyprodukowana, przez samych muzyków pozwala w równym stopniu cieszyć się wszystkimi jej składnikami. Dawno nie było w światowym heavy metalu albumu, w którym tak dobrze byłby słyszalny, ciężki bas, wdrapujący się z mozołem po różnych skalach, albo dudniący czujnie pod solówkami Tony?ego."

"Płyta oczywiście brzmi współcześnie i potężnie. Co więcej, wyprodukowana, przez samych muzyków pozwala w równym stopniu cieszyć się wszystkimi jej składnikami. Dawno nie było w światowym heavy metalu albumu, w którym tak dobrze byłby słyszalny, ciężki bas, wdrapujący się z mozołem po różnych skalach, albo dudniący czujnie pod solówkami Tony?ego. Gitara zaś jest wykorzystywana jak gitara, a nie pagaj do mieszania smoły. Iommi oczywiście nadal brzmi ciężko, w "Atom And Evil", "Follow The Tears" i "Neverwhere" właściwie doomowo, ale stroi się też wyżej, na przykład w "Rock And Roll Angel", co w Black Sabbath się jeszcze nie zdarzyło! Przepraszam, w Heaven & Hell. Przy czym, żeby było jasne, to jest zabieg jak najbardziej udany."

- tak o płycie "The Devil You Know" pisze recenzent muzycznych stron Wirtualnej Polski. Album zyskuje doskonałe noty, nie inaczej - jest w tym wypadku - został oceniony bardzo wysoko. Dziennikarz tak podsumowuje krążek:

"Przypomina mi się anegdota z festiwalu, na którym, na początku lat osiemdziesiątych, Ozzy solo grał przed Black Sabbath z Dio. Osbourne, dworując sobie ze wzrostu Ronniego powiesił na klamce jego drzwi do garderoby karteczkę "Uwaga na głowę!". Dziś na płycie "The Devil You Know powinna być naklejka z takim ostrzeżeniem. Ale dlatego, że słuchając jej będziecie machać dyńkami do upadłego!"
My oczywiście zapraszamy do przeczytania całości recenzji ? dostępna jest ona tutaj, oraz gorąco polecamy muzyczne spotkanie z diabłem, którego tak dobrze znamy!

powrót do listy