PL EN
ok
YouTube Facebook
twitter instagram

form_kontakt

kod zabezpieczający
*Pole wymagane

 
powrót do listy
2009-09-14
Nowy album Porcupine Tree już w sklepach!

Nowy album Porcupine Tree już w sklepach!

Od dziś dostępne jest na sklepowych półkach najnowsze dzieło mistrzów dźwięków z Porcupine Tree. Przygotujcie się na niezwykłą muzyczną podróż, hipnotyzującą i euforyczną, w której centrum znajduje się tytułowa kompozycja - zachwycająca, 55-minutowa muzyczna deklaracja.

Od dziś dostępne jest na sklepowych półkach najnowsze dzieło mistrzów dźwięków z Porcupine Tree. Przygotujcie się na niezwykłą muzyczną podróż, hipnotyzującą i euforyczną, w której centrum znajduje się tytułowa kompozycja - zachwycająca, 55-minutowa muzyczna deklaracja, o której wokalista, gitarzysta i kompozytor zespołu, Steven Wilson, mówi tak:

To nieco surrealistyczny cykl utworu o początkach, końcach i poczuciu, że 'od tego momentu nic już nie będzie takie jak wcześniej'?. Pomysł na "Incident" narodził się, kiedy Wilson utknął w korku, spowodowanym przez wypadek drogowy: "Był tam ustawiony znak 'POLICE ? INCIDENT?? - wspomina artysta -  ?i wszyscy zwalniali na chwilę, aby zobaczyć, co się stało. Później dotarło do mnie, że słowo 'incident' jest bardzo suchym sformułowaniem na coś tak niszczycielskiego i traumatycznego dla ludzi, którzy są z nim związani. I miałem wtedy wrażenie, że duch kogoś, kto zmarł w wypadku, znalazł się w moim samochodzie i usiadł koło mnie.

I dalej Wilson kontynuuje tak:

Dotarła do mnie ironia takiego zimnego sformułowania i zacząłem przyglądać się innym wypadkom, o których mówiono w mediach. Napisałem o uwolnieniu nastolatek z rąk sekty religijnej w Teksasie, o rodzinie terroryzującej swoich sąsiadów, o ciele, które unosiło się na rzece, a znalezione zostało przez ludzi na obozie wędkarskim i o wielu innych tego typu przypadkach. Każdy z utworów napisany jest w pierwszej osobie i stara się zhumanizować doniesienia mediów.

Wilson powraca także do wydarzeń z jego własnego życia: stracona przyjaźń z lat dziecięcych, pierwsze zauroczenie, dzień, w którym zdecydował się rzucić normalną pracę i poświęcić się swojemu marzeniu o tworzeniu muzyki.

Album, nad którego produkcją czuwał Wilson, uzupełniają 4 kompozycje, które powstały podczas ostatniej sesji zespołu, w grudniu zeszłego roku: "Flicker", "Bonnie The Cat", "Black Dahlia", oraz  "Remember Me Lover", aby zaznaczyć ich odrębność, utwory te umieszczono na drugiej płycie CD. W studio nagraniowym, w którym oprócz Wilsona znaleźli się też Gavin Harrison (dr), Colin Edwin (b) oraz Richard Barbieri (k).

Polecamy!

powrót do listy