"Endgame" - wszystko co najlepsze
"Endgame" mieści w sobie wszystko, co w Megadeth najlepsze. Utwory po brzegi wypełnione kapitalnymi riffami i wirtuozerskich solówkami. A nad nimi klinicznie precyzyjna sekcja i charakterystyczny, melodeklamacyjny głos Mustaine'a, wyśpiewującego mroczne osobisto-polityczne teksty. Każdy kawałek zachowuje swój własny charakter. Dzięki temu płyta nie męczy nawet po kilku z rzędu przesłuchaniach. Przeciwnie, po każdym kolejnym podoba się coraz bardziej.
- tak zachwala nowe dzieło tytanów z Megadeth dziennikarz muzycznych stron Onet.pl. Album nosi tytuł "Endgame" i od kilku dni dostępny jest na sklepowych półkach. Recenzent tak kończy swoją ocenę płyty:
Mustaine dotrzymał słowa i w końcu nagrał płytę na miarę swojego talentu. Jak najbardziej utrzymaną w duchu przeszłości, a jednocześnie bardzo świeżą, pełną niewymuszonej radości grania i rasowej thrashmetalowej energii. Niektórzy pewnie główkują, czy za kilka czy kilkanaście lat faktycznie będzie stawiana na równi z "Rust in Peace" i "Countdown to Extinction".
A na co tu czekać?
Dodajmy, że album "Endgame" otrzymał ocenę 4,5 w skali 5cio gwiazdkowej skali. Polecamy cały artykuł dostępny TUTAJ oraz najnowszą płytę Megadeth!