Wychowałem się ma Iron Maiden i całej masie zespołów, jakie zaczynały w tamtym czasie. Później zainteresowanie metalem zmalało, ale nie do zera. Zaczęły mnie po prostu interesować inne rodzaje muzyki i na metal nie starczało już czasu. Opeth był dla mnie wspomnieniem starych czasów, spojrzeniem na ten rodzaj muzyki z innej perspektywy.

Wychowałem się ma Iron Maiden i całej masie zespołów, jakie zaczynały w tamtym czasie. Później zainteresowanie metalem zmalało, ale nie do zera. Zaczęły mnie po prostu interesować inne rodzaje muzyki i na metal nie starczało już czasu. Opeth był dla mnie wspomnieniem starych czasów, spojrzeniem na ten rodzaj muzyki z innej perspektywy.

Ten zespół w ciekawy sposób ewoluował. Spotkaliśmy się na jakimś koncercie z Mikaelem. Dostałem od niego płytę, a jakiś czas później poprosili mnie, żebym pomógł im przy ich nowym albumie. To były czasy "Blackwater Park" .

To fragment wywiadu, jaki z liderem Porcupine Tree - Stevenem Wilsonem przeprowadził miesięcznik Metal Hammer. Całą rozmowę znajdziecie w najnowszym, październikowym numerze magazynu.

Dotyczy ona oczywiście nie tylko zamierzchłych czasów, ale przede wszystkim najnowszego dzieła Wilsona i jego kolegów, albumu "The Incident". I liczy całe dwie strony. Polecamy!