"The Incident": gra świateł i cieni
Tak, gitary wysunęły się bardziej do przodu, co pozwoliło uzyskać znacznie cięższe brzmienie, dlatego teraz muszę w każdym kawałku znajdować dla siebie odpowiednią przestrzeń, szukać okazji do tego, aby wcisnąć jeden czy dwa dźwięki, które odegrają istotną rolę w strukturze danego utworu.
- tak o swoim udziale w procesie tworzenia materiału w rozmowie z rockmetal.pl opowiada Richard Barbieri. Klawiszowiec Porcupine Tree dalej mówi o nagrywaniu najnowszej płyty:
Ale w przypadku "The Incident" jest o tyle inaczej, że to wszystko zmienia się z chwili na chwilę. To bardzo dynamiczny album, prawdziwa gra świateł i cieni. W jednej chwili potrafi być naprawdę ciężki, a potem następuje dźwiękowa pustka - i to jest taka urocza przestrzeń, którą właśnie ja mogę zagospodarować. Dlatego czuję, że akurat na tym albumie jest dla mnie o wiele więcej miejsca, moja gra ponownie wysuwa się do przodu w porównaniu z poprzednimi płytami, takimi jak "Deadwing".
Całość wywiadu, który się odbył przy okazji wrocławskiego koncertu, przeczytacie klikając w TYM miejscu - polecamy lekturę oraz najnowszą płytę Porcupine Tree - "The Incident"!