Przeczytaj relację z koncertu UFO!
W zeszłym tygodniu na dwóch koncertach w Polsce wystąpiła legenda hard rocka ? UFO. Zespół zaprezentował się 19 listopada warszawskiej publiczności w Progresji oraz dwa dni później we Wrocławiu, w Klubie WZ.
Twórczość UFO to klasyka - tą tezę muzycy udowodnili obydwoma koncertami. Już teraz na stronach rockmetal.pl można przeczytać relację z warszawskiego koncertu. Oto jej fragment:
Phil ukazał swoją naturę rasowego rockowego frontmana, błyskawicznie nawiązując kontakt ze zgromadzonymi pod sceną widzami. Jego teksty śmieszyły przez cały koncert, nawet kiedy ogłaszał swoje plany co do właśnie otwartej butelki piwa. Potem jeszcze oznajmiał wszem i wobec, że może komunikować się wyłącznie po angielsku i, oczywiście, komentował urodę zebranych na sali niewiast. Chemia w zespole chyba jest niezła, obecność basisty Pete'a Way'a, wydawała się ich odmładzać, a część utworów sprawiała wrażenie zagranych bardziej współcześnie, czyli trochę ostrzej, niż w oryginale. Świetnie komunikował się on zarówno z Vinnie Moore'm, jak i Paulem Raymondem, zwłaszcza że z tym ostatnim okazyjnie dośpiewywał chórki, jak choćby te w "I'm a Loser". Pozwolili mu też zagrać solo w "Cherry", a kiedy Vinnie w trakcie "Too Hot to Handle" zaczął się popisywać grą za plecami, Pete szybko do niego dołączył. Ale choć na basie gra bez kostki, to na grę językiem, jak Vinnie, już się chyba nie odważył.
Po całość relacji z koncertu zapraszamy TUTAJ.
Foto: Adam Prończyk, AKPA