Airbourne: ?Kraina łagodności daleko za nami?
"Jeżeli ktoś uważa, że prawdziwego, soczystego rocka z Australii reprezentuje jedynie grupa AC/DC, jest w poważnym błędzie. Muzycy z antypodów niejednokrotnie pokazywali światu swoje upodobanie do profesjonalnego i porywającego łojenia. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, niech posłucha takich grup jak Rose Tattoo, The Angels czy Cold Chisel.
A jeżeli ktoś poszukuje najnowszych australijskich dźwięków o dużej sile rażenia, niech sięgnie po płytę grupy Airbourne".
- tak w swojej recenzji nowego albumu Airbourne zatytułowanego ?No Guts, No Glory? pisze dziennikarz Wojciech Mann. I tak kończy recenzję zamieszczoną w "Polityce":
"Od pierwszego do ostatniego utworu słyszymy niesamowity entuzjazm i energię zespołu. Nie ma tu eksperymentów, nowatorstwa i poszukiwania nowych dróg artystycznych. Jest bezkompromisowe ostre granie, do którego potrzebne są porządne głośniki, takie jakich trzeba do słuchania AC/DC. Kraina łagodności zostaje daleko za nami".
Całą recenzję przeczytacie na stronie Polityka.pl, dokładnie pod TYM linkiem, a nową płytę Airbourne znajdziecie w każdym dobrym sklepie muzycznym.