"Nieco wolniej, bardziej melodyjnie i bez ultradźwięków wydobywających się z gardła wokalisty. "Thornography" to spektakularne wejście Cradle Of Filth w wiek dojrzały" - tak rozpoczyna się recenzja najnowszej płyty Cradle Of Filth - "Thornography"...

"Nieco wolniej, bardziej melodyjnie i bez ultradźwięków wydobywających się z gardła wokalisty. "Thornography" to spektakularne wejście Cradle Of Filth w wiek dojrzały" - tak rozpoczyna się recenzja najnowszej płyty Cradle Of Filth - "Thornography", która ukazała się na poratlu Onet. pl
Dalej Jarek Szubrycht pisze tak:

"Kiedy już zdecydowałem się włożyć płytę do odtwarzacza, ze zdumieniem odkryłem, że to świetny materiał, zapewne najlepszy od czasów "Midian", a może i fenomenalnego "Dusk And Her Embrace". (...) Na szczególną uwagę zasługują tu trzy kompozycje. "Rise Of The Pentagram" (...) "The Byronic Man" (...) i wreszcie "Temptation" - bo ta porywająca i dowcipna zarazem przeróbka piosenki z repertuaru Heaven 17 zasługuje na miejsce na radiowych playlistach. A że przy okazji znów padną pod adresem Cradle Of Filth oskarżenia o komercjalizację i zdradę blackmetalowych ideałów? Psy szczekają, a karawana idzie dalej. Nie mam cienia wątpliwości, że idzie w dobrym kierunku."
 
Cała recenzję możecie przeczytać TUTAJ
 
Przypomnijmy, że "Cierniografia" ukazała się na rynku 16 października.