"Jeżeli amerykańscy żurnaliści muzyczni, mistrzowie świata w szufladkowaniu zespołów, nie wymyślili jeszcze określenia "epicki thrash metal", to nie zdziwię się jak zrobią to po przesłuchaniu nowego dzieła czterech panów z Oakland tworzących Machine Head." - tak rozpoczyna się recenzja najnowszego albumu Machine Head - "The Blackening"...

"Jeżeli amerykańscy żurnaliści muzyczni, mistrzowie świata w szufladkowaniu zespołów, nie wymyślili jeszcze określenia "epicki thrash metal", to nie zdziwię się jak zrobią to po przesłuchaniu nowego dzieła czterech panów z Oakland tworzących Machine Head." - tak rozpoczyna się recenzja najnowszego albumu Machine Head - "The Blackening", który już od dzisiaj dostępny jest na sklepowych półkach.

A dalej natomiast czytamy: "Epickość "The Blackening" nie ma szczęście nic wspólnego z infantylną rozciągłością i efekciarską pompatycznością obecną na niezliczonych wydawnictwach powermetalowych. Flynn, Demmel, Duce i McClain to doświadczeni muzycy, którzy wiedzą czego chcą, a do tego wiedzą jak to osiągnąć. Poprzednim krążkiem, "Through The Ashes Of Empires", Machine Head zbliżył się do poziomu dwóch pierwszych płyt. "The Blackening" to kolejny krok w dobrą stronę". Zapraszmy do lekury całej recenzji autorstwa Lesława Dutkowskiego, którą można przeczytać tutaj:
http://muzyka.onet.pl/10175,73190,recenzje.html