Debiutancki krążek Grubych Ryb, czyli nietuzinkowego projektu Karolak & Śmietana & Bzyk & Guzik jest rewolucyjny nie tylko ze względu na warstwę muzyczną, gdyż jak można przeczytać w Gazecie Wyborczej artyści ?Swobodnie łączą pozornie skrajnie od siebie różne gatunki muzyczne - łagodne, jazzowe harmonie z hiphopowym bitem, blues czy rock z industrialnymi brzmieniami.

Debiutancki krążek Grubych Ryb, czyli nietuzinkowego projektu Karolak & Śmietana & Bzyk & Guzik jest rewolucyjny nie tylko ze względu na warstwę muzyczną, gdyż jak można przeczytać w Gazecie Wyborczej artyści ?Swobodnie łączą pozornie skrajnie od siebie różne gatunki muzyczne - łagodne, jazzowe harmonie z hiphopowym bitem, blues czy rock z industrialnymi brzmieniami. Trudno tę muzykę przyporządkować do jakiegokolwiek trendu, ale nie ma nawet takiej potrzeby, bo "Grubych Ryb" po prostu dobrze się słucha?, ale również ze względu na rewelacyjne teksty, które są świetnym komentarzem do naszej, aż nazbyt ciekawej rzeczywistości.

?Na "Grubych Rybach" Bzyk i Guzik nie oszczędzają nikogo, pisze Mariusz Wiatrak. Obrywa się krakowskim środowiskom twórczym ("Jestem artystą z Pięknego Psa, picie wódki to sztuka jest ma" - rymują w utworze "Artyści"), politykom ("Co się stało z naszą solidarnością?"). W tym ostatnim słowem rapowanym popisuje się zresztą Grzegorz Markowski z Perfectu i chociaż daleko mu do doskonałości, to trzeba przyznać, że wychodzi mu to całkiem nieźle. Jest też chwilka na refleksję ("To moje życie" czy "Jaki mam być?")?.

Całość wywiadu koniecznie do przeczytania tutaj lub w krakowskim wydaniu Gazety Wyborczej. Zapraszamy do lektury!